poniedziałek, 12 stycznia 2015

Podsumowanie

"Projekt" okazał się niełatwy do realizacji. 
Bohaterka wielokrotnie odmawiała współpracy jakiejkolwiek. Nawet strategia podchodów okazywała się często nieskuteczna. Nie obyło się także bez kryzysów fotografujących...
Ale udało się. Nie było dnia bez aparatu i codziennej fotografii.
Chyba będzie mi brakować rytuałów i być może umknie mi niejedna sytuacja lub obraz wart uwiecznienia, ale chyba trzeba odpocząć, odwyknąć, by zabić rutynę i znów zacząć szukać dobrego światła oraz pomysłów :o)
Zapraszam na "stare śmieci": figa-foto

Finito!

Minął rok... Zamykamy blog.

  „Mamo, tato, proszę o 365 dni wolnego. Jestem wykończona!”

wtorek, 6 stycznia 2015

Dzień 359

Po dwóch latach należało odkurzyć sanki.
Spotkaliśmy niejednego desperata ;o)

„Przereklamowane te ajfony...”

niedziela, 4 stycznia 2015